Z początkiem marca polscy chorzy na łuszczycę otrzymali stały, nieograniczony czasowo, dostęp do najnowszych terapii leczenia biologicznego. Zmiany w programie lekowym to „przełom w leczeniu łuszczycy” – zgodnie komentują eksperci.
Wydarzenie zatytułowane „Przełom w leczeniu łuszczycy – nowości i zmiany w programie lekowym” odbyło się w Centrum Prasowym PAP. Zgromadziło ekspertów bezpośrednio odpowiedzialnych za zmiany w programie leczenia chorych z umiarkowaną i ciężką postacią łuszczycy plackowatej. „Mamy już leczenie na europejskim poziomie” – skomentował aktualny stan rzeczy prof. Witold Owczarek, przewodniczący Zespołu Koordynacyjnego ds. Leczenia Biologicznego Ciężkiej Postaci Łuszczycy Plackowatej, który od 10 lat zabiegał o to, by programy lekowe, oparte o najnowsze substancje lecznicze, objęły jak największą liczbę chorych.
Podobnego zdania byli pozostali eksperci. „Najważniejsze, że zostały zdjęte ograniczenia czasowe. Druga rzecz: praktycznie wszystkie leki, które są w programie, są również przeznaczone do leczenia łuszczycy umiarkowanej. Nie jest już tak, że jedne leki są do postaci umiarkowanej, a inne do ciężkiej. W tym momencie to lekarze decydują komu, jaki lek dobierają” – komentowała zmiany w programie lekowym prof. Irena Walecka, konsultant ds. dermatologii i wenerologii województwa mazowieckiego.
Zmiany w programie lekowym dotyczą również dostępnych leków biologicznych, terapii dzieci dotkniętych łuszczycą oraz innych kwestii, które poruszyliśmy w ramach wcześniejszych wpisów na blogu.
Opracowanie własne na podstawie ogólnodostępnych materiałów.